[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Autor:
Tytuł:
Komentarz do art.9 Kodeksu karnego
Stan prawny:
2010.03.01
1. Przepis i określa, na czym polega umyślne lub nieumyślne popełnienie czynu zabronionego. W odróżnieniu od d.k.k. ( i ) nie używa tutaj sformułowań "przestępstwo umyślne" i "przestępstwo nieumyślne", gdyż dopiero zawiniona umyślność albo zawiniona nieumyślność przekształca czyn zabroniony w przestępstwo. Jest to ujęcie nawiązujące do normatywnych przesłanek winy, które czynią umyślność lub nieumyślność "zarzucalną" (zob. uwagi do ).
2. Treścią umyślności jest zamiar popełnienia czynu zabronionego, tj. zrealizowania rzeczywistości objętej znamionami jego strony przedmiotowej. Tak jak poprzednie kodeksy, obowiązującego k.k. rozróżnia dwie formy zamiaru: bezpośredni i ewentualny.
Zamiar bezpośredni (dolus directus) polega na tym, że sprawca chce popełnić czyn zabroniony. Stanowiąca treść zamiaru bezpośredniego chęć ("chcenie") popełnienia czynu zabronionego jest aktem woli, której zaistnienie uwarunkowane jest świadomością obejmującą okoliczności tworzące zespół znamion przedmiotowych czynu zabronionego, w tym skutek, jeżeli należy do tych znamion (przestępstwo materialne). Brak świadomości co do zaistnienia któregokolwiek ze znamion czynu zabronionego (np. że rzecz, którą sprawca nabywa lub zbywa pochodzi z czynu zabronionego; że dokument, którym posługuje się, zawiera dane nieprawdziwe itp.), jako błąd istotny, wyklucza umyślne popełnienie przestępstwa, a jeżeli jest wynikiem lekkomyślności lub niedbalstwa, może powodować odpowiedzialność występek nieumyślny, o ile ustawa tak stanowi (zob. uwagi do ).
3. Chęć popełnienia czynu zabronionego jest aktem woli, którego nie należy mylić z "pragnieniem" jego popełnienia (element emocjonalny), ani uzależniać od określonej motywacji kierującej sprawcą (np. dążenie do bezprawnej korzyści, do uniemożliwienia lub utrudnienia postępowania karnego, do zaspokojenia żądzy zemsty, popędu seksualnego itp.). W zasadzie bowiem zrealizowanie znamion strony podmiotowej przestępstwa nie jest zależne od motywacji sprawcy czy celów, do których dąży. Tak jest "w zasadzie", gdyż do znamion strony podmiotowej niektórych przestępstw należy wskazana w ustawie motywacja lub cel działania, co oznacza zamiar "o szczególnym zabarwieniu" (dolus directuscoloratus). Tak np. znamieniem kradzieży jest dokonanie zaboru "w celu przywłaszczenia" (), znamieniem przestępstwa dyskryminacji jest działanie "z powodów" narodowych, etnicznych, rasowych lub wyznaniowych (). Oznacza to, że brak określonego w ustawie celu lub motywacji dekompletuje znamiona takich przestępstw (nie oznacza to jednak, iż zachowanie się sprawcy nie może wypełniać znamion innego czynu zabronionego).
4. W doktrynie i orzecznictwie rozróżnia się zamiar przemyślany (dolus premeditatus) i zamiar nagły (dolus repentinus) jako dwie podlegające różnej ocenie formy zamiaru bezpośredniego
Zamiar przemyślany charakteryzuje się tym, że zostaje podjęty po głębszym namyśle obejmującym zarówno cel, jak i sposób jego realizacji (bliżej K. Daszkiewicz, Przestępstwo z premedytacją, Warszawa 1968). Natomiast zamiar nagły zostaje podjęty pod wpływem silnego bodźca (np. zagrożenia, dotkliwego znieważenia), prowadząc do niezwłocznej realizacji czynu bez jego planowania i określonych czynności przygotowawczych. Oznacza to mniejszy stopień winy niż w wypadku zamiaru przemyślanego (por. wyrok SN z dnia 27 października 1995 r., , Prok. i Pr. 1996, nr 4, poz. 1). Tak jest z reguły, ale nie zawsze, gdyż łatwość podejmowania i realizowania zamiaru popełnienia przestępstwa może świadczyć o niebezpiecznych cechach osobowości sprawcy, powiększając jego winę (tak wyrok SN z dnia 28 maja 1975 r., , OSNPG 1976, nr 1, poz. 1). Ocena "ciężkości" zamiaru nie może więc być schematyczna, lecz musi uwzględniać sytuację psychiczną sprawcy, jego motywację, sposób działania i okoliczności czynu.
5.Zamiar ewentualny (dolus eventualis) polega na tym, że sprawca wprawdzie nie chce popełnić czynu zabronionego, ale przewiduje realną możliwość jego popełnienia i na to się godzi. Jest to szczególna konstrukcja prawna, która odbiega od ustaleń psychologii, a także potocznego rozumienia zamiaru, wiążących jego zaistnienie z chęcią realizacji określonego celu.
Pomijając w tym miejscu liczne teorie zamiaru ewentualnego (m.in. teoria woli warunkowej J. Makarewicza, teoria obojętności woli W. Woltera, teoria uświadomionego prawdopodobieństwa K. Buchały) należy stwierdzić, że zamiar taki występuje zawsze w związku z jakimś zachowaniem celowym i oznacza akceptację ("godzenie się") możliwości, iż to zachowanie może zrealizować znamiona czynu zabronionego albo wywołać skutek objęty takimi znamionami (por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1987 r., , OSNPG 1989, nr 2, poz. 18). Nie należy tu jednak wymagać kryterium prawdopodobieństwa, zwłaszcza wysokiego, które nadmiernie ograniczałoby odpowiedzialność karną (z tego powodu ustawodawca odrzucił propozycję wprowadzenia tego kryterium, zawartą w projekcie k.k. z 1994 r.).
6. Nie budzi wątpliwości, że w sytuacji gdy sprawca jest pewny, iż zrealizuje swym zachowaniem czyn zabroniony, w tym wywoła przestępny skutek, istnieją podstawy do przyjęcia zamiaru bezpośredniego, a nie ewentualnego. Zamiar ewentualny bowiem jest godzeniem się z możliwością, a nie nieuchronnością popełnienia przestępstwa (por. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 25 maja 1995 r., , OSA 1995, nr 6, poz. 31).
7. Godzenie się sprawcy może dotyczyć zarówno samej możliwości zrealizowania znamion czynu zabronionego (np. gdy sprawca przypuszcza, że rzecz, którą nabywa, może pochodzić z przestępstwa i godzi się z tą możliwością), jak i ujemnych następstw realizowanego przez siebie czynu (np. wywołując pożar w celu uzyskania odszkodowania za ubezpieczony obiekt, sprawca przewiduje, iż ktoś ze znajdujących się tam ludzi może doznać poparzeń, uszkodzeń ciała, a nawet ponieść śmierć; pozostawiając w odludnym miejscu ciężko ranną ofiarę dokonanego napadu rabunkowego, sprawca godzi się z ewentualnością jej śmierci).
8. Proces godzenia się może również dotyczyć okoliczności, od których zależy wyższa karalność, podczas gdy podstawowe znamiona przestępstwa realizowane są w zamiarze bezpośrednim. Tak np. gdy sprawca w bezpośrednim zamiarze pozbawienia człowieka wolności zamyka go na dłuższy czas w ciemnej piwnicy, to należy przyjąć, iż godził się (jeżeli tego nie chciał) ze szczególnym udręczeniem pokrzywdzonego ().
9. Ustalenie, czy sprawca istotnie godził się na zrealizowanie znamion czynu zabronionego lub objęty karalnością skutek swego czynu, nie jest sprawą prostą. Procesu "godzenia się" nie można bowiem domniemywać i należy wykazać, iż zachodził on w psychice sprawcy (por. wyrok SN z dnia 6 lipca 1979 r., , OSNPG 1980, nr 5, poz. 60). Jest to tym bardziej istotne, że w wypadku świadomej nieumyślności (lekkomyślność) sprawca także przewiduje możliwość popełnienia czynu zabronionego, lecz przypuszcza, że tego uniknie.
10. O istnieniu zamiaru ewentualnego najczęściej świadczą okoliczności i sposób działania sprawcy, np. liczba zadanych ciosów, ich siła, skierowanie tych ciosów na wrażliwe dla życia części ciała itp., co pozwala na wnioskowanie, iż sprawca uświadamiał sobie realną możliwość zaistnienia skutków, które swym zachowaniem spowodował (por. wyrok SN z dnia 11 kwietnia 1979 r., , OSNPG 1979, nr 10, poz. 127, a z nowszego orzecznictwa - wyrok SA w Łodzi z dnia 15 marca 2001 r., , Orz. Prok. i Pr. 2002, nr 4, poz. 13).
11. Niedopuszczalne jest posługiwanie się określeniem, że oskarżony działał "w zamiarze co najmniej ewentualnym", które nie wyklucza, że mógł on działać w zamiarze bezpośrednim, gdyż precyzyjne ustalenia co do zamiaru mają pierwszorzędne znaczenie w ocenie stopnia jego winy (tak trafnie wyrok SA w Katowicach z dnia 16 czerwca 1995 r., , OSA 1997, nr 2, poz. 6).
12. W doktrynie sformułowano tezę o tzw. zamiarze niby-ewentualnym (dolus quasi-eventualis), który zachodzi wówczas, gdy sprawca czynu podjętego w zamiarze bezpośrednim godzi się z zaistnieniem okoliczności stanowiącej jedno ze znamion czynu zabronionego (np. sprawca, choć tego nie chce, godzi się z możliwością, iż osoba, z którą chce podjąć obcowanie płciowe, nie ukończyła lat 15 - zob. ). Jest to w zasadzie przestępstwo popełnione w zamiarze bezpośrednim, gdyż godzenie się nie dotyczy istoty realizowanego czynu, ale jednego z jego znamion.
13. W zakresie nieumyślnych form winy w prawie polskim - poczynając od k.k. z 1932 r. - rozróżnia się lekkomyślność i niedbalstwo. W klasycznym ujęciu lekkomyślność (luxuria) polega na tym, że sprawca, który nie ma zamiaru popełnienia czynu zabronionego, przewiduje, że jego zachowanie się może wypełnić znamiona takiego czynu, jednakże przypuszcza - choć bezpodstawnie - że tego uniknie. Niedbalstwo (negligentia) natomiast polega na tym, iż sprawca wprawdzie nie przewiduje możliwości popełnienia czynu zabronionego, ale powinien i mógł to przewidzieć. Przyjmowano, że jeżeli tak określona lekkomyślność albo niedbalstwo są "zarzucalne" (w znaczeniu wyjaśnionym - zob. uwagi do ), istnieje podstawa do przypisania winy nieumyślnej.
14. W obowiązującego k.k. przyjęto inną formułę, która wysuwa jako kryterium zarzucalnej nieumyślności (tj. w istocie winy nieumyślnej), niezachowanie przez sprawcę wymaganej w danych okolicznościach ostrożności. Wprowadzenie tego kryterium opiera się na przekonaniu, że do nieumyślnego popełnienia przestępstwa z reguły dochodzi dlatego, iż sprawca zachował się nieostrożnie, tzn. w sposób niezgodny z takim wzorcem postępowania, który zapobiegać ma ujemnym następstwom ludzkiej działalności (np. reguły ostrożności obowiązujące w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym; przy obsłudze maszyn i urządzeń; w postępowaniu personelu medycznego; w sprawowaniu opieki nad dziećmi, osobami niepełnosprawnymi itd.). Trzeba jednak stwierdzić, że nie zawsze da się ustalić, czy i jaką konkretnie regułę ostrożności sprawca naruszył (np. sprawca, który nie działając w zamiarze zabójstwa, spowodował śmierć człowieka, kopiąc lub bijąc go). Postulowane przez twórców tej regulacji odwoływanie się - w wypadku braku normatywnego określenia reguł ostrożności - do standardu postępowania w danej sytuacji tzw. wzorcowego (rozważnego) człowieka jest zbyt ogólnikowe i arbitralne. Nie może więc być podstawą odpowiedzialności, opartej na zasadzie indywidualizacji winy, prowadząc w prostej linii do jej obiektywizacji (zob. J. Lachowski, Przejawy obiektywizacji odpowiedzialności w k.k. z 1997 r., St. Praw. 2006, nr 1).
15. Kluczem do przypisania winy nieumyślnej jest ustalenie, że sprawca uświadamiał sobie możliwość popełnienia czynu zabronionego albo popełnienie takiego czynu mógł przewidzieć (in fine). Ustalenie możliwości przewidywania powinno być oparte na zindywidualizowanej ocenie możliwości sprawcy (z uwzględnieniem jego osobowości, wiedzy, stanu psychicznego i okoliczności czynu), a nie na wysuwanym przez normatywistów standardzie obiektywnej przewidywalności tzw. modelowego człowieka (zob. A. Zoll, Komentarz 1, s. 123), który co najwyżej może być punktem wyjścia dla dokonywanej oceny. Słusznie podkreśla A. Wąsek, że przepis mówi o możliwości przewidzenia czynu zabronionego przez konkretnego sprawcę, a nie o "przewidywalności" takiego czynu (A. Wąsek (w:) O. Górniok i in., Komentarz, t. I, s. 124).
16. Z ujęcia nie wynika konieczność rezygnacji z utrwalonego w teorii i praktyce rozróżniania pojęć lekkomyślności i niedbalstwa (tak również M. Kulik (w:) M. Filar (red.), Komentarz, t. I, s. 124). W bowiem uwzględniono - choć w innym niż tradycyjne ujęciu - świadomą nieumyślność, tj. przewidywanie możliwości popełnienia czynu zabronionego, oraz nieświadomą nieumyślność, gdy zachodzi jedynie możność i powinność takiego przewidywania (powinność wynika z "wymaganej" ostrożności). To zaś są niezbędne i wystarczające kryteria rozróżnienia dwóch form zarzucalnej nieumyślności, które w języku prawniczym noszą nazwy lekkomyślności i niedbalstwa (por. uwagi do ).
17. Użyty w zwrot "na skutek niezachowania ostrożności" ogranicza możliwość przypisania przestępstwa z winy nieumyślnej, wymaga bowiem ustalenia związku przyczynowego między naruszeniem konkretnej reguły ostrożności a popełnieniem czynu zabronionego, w szczególności spowodowanym skutkiem. Oznacza to, iż nie wypełniają znamion przestępstwa i nie dają podstaw do zarzutu winy takie naruszenia reguł ostrożności, które nie pozostają w związku z popełnieniem czynu zabronionego (np. nie można przypisać spowodowania wypadku nietrzeźwemu kierowcy, jeżeli zostanie ustalone, że przyczyną wypadku było nagłe wtargnięcie pieszego na jezdnię, a nie nietrzeźwość kierującego pojazdem, która wprawdzie jest naruszeniem reguły ostrożności, ale w tym wypadku - nieistotnym). Według popularnej obecnie koncepcji obiektywnej przypisywalności, przypisanie skutku wymaga ponadto ustalenia, że zachowanie sprawcy stworzyło niebezpieczeństwo dla dobra chronionego prawem i że do skutku z dużym prawdopodobieństwem by nie doszło, gdyby przestrzegał on obowiązujące w tym wypadku reguły ostrożności (por. uwagi do ).
18. normuje podmiotowe warunki odpowiedzialności za przestępstwa kwalifikowane przez następstwo. Zgodnie z utrwaloną w prawie polskim zasadą, do odpowiedzialności takiej wystarczy, iż następstwo takie jest objęte zarzucalną nieumyślnością w obu jej postaciach. Wystarczy zatem, że sprawca następstwo wskazane w ustawie przewidywał, choć bezpodstawnie przypuszczał, że go uniknie (lekkomyślność), albo że mógł i powinien następstwo to przewidzieć (niedbalstwo).
19. Pojęcia "następstwo czynu zabronionego" nie należy mylić ze skutkiem, gdyż chodzi tutaj o taki skutek, który wykracza poza znamiona typu podstawowego i stanowi podstawę do wyodrębnienia kwalifikowanego typu przestępstwa. Takich konstrukcji spotykamy w prawie karnym wiele. Występują one np. wówczas, gdy typ podstawowy przestępstwa polega na spowodowaniu zdarzenia o cechach powszechnego niebezpieczeństwa, z czego wynika następstwo w postaci śmierci człowieka lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wielu osób ( i , i). Innym, klasycznym przykładem jest umyślne narażenie życia lub zdrowia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo przez udział w bójce lub pobiciu, jeżeli następstwem takiej bójki lub pobicia jest ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć człowieka ( i ). Omawiana konstrukcja wchodzi również w grę w sytuacjach, gdy sprawca umyślnie powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu, którego następstwem jest śmierć człowieka (); gdy dopuszcza się karalnego przerwania ciąży, którego następstwem jest śmierć kobiety ciężarnej ( i ); gdy znęca się fizycznie lub moralnie nad osobą najbliższą lub zależną, czego następstwem jest targnięcie się przez pokrzywdzonego na własne życie ().
20. Przyjęta w k.k. konstrukcja jest szersza od znanej k.k. z 1969 r. winy kombinowanej, umyślno-nieumyślnej (). Obejmuje ona bowiem zarówno następstwa umyślnie popełnionego przestępstwa podstawowego (np. , , ), jak i następstwa przestępstwa podstawowego popełnionego nieumyślnie (np. , ). W świetle tej regulacji mogą więc wystąpić kombinacje kwalifikowanych przez następstwo przestępstw umyślno-nieumyślnych i nieumyślno-nieumyślnych. Wprowadzenie tej ostatniej konstrukcji jest jednak kontrowersyjne (projekty nowelizacji k.k. z lat 2001–2005 przewidywały jej pominięcie).
Autor:
Tytuł:
Komentarz do art.10 Kodeksu karnego
Stan prawny:
2010.03.01
1. Prawo karne określa granicę wiekową, z którą wiąże zdolność do ponoszenia odpowiedzialności karnej, będącą jedną z przesłanek warunkujących przypisanie winy sprawcy czynu zabronionego. W prawie polskim granicę tę w zasadzie stanowi ukończenie 17 lat w czasie popełnienia czynu zabronionego (). Osoby, które nie osiągnęły tak wyznaczonej granicy wiekowej, określane są jako nieletni i podlegają odrębnemu trybowi postępowania przed sądami rodzinnymi, w którym stosuje się środki wychowawcze i poprawcze na podstawie z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich (tekst jedn.: Dz. U. z 2002 r. Nr 11, poz. 109 z późn. zm.). Należy dodać, że w ujęciu tej ustawy pojęcie nieletniego jest znacznie szersze i obejmuje także: w zakresie przeciwdziałania demoralizacji - osoby, które nie ukończyły 18 lat, a w zakresie wykonywania środków wychowawczych lub poprawczych - osoby, które nie ukończyły 21 lat ().
2. Od pojęcia nieletniego (w znaczeniu wyjaśnionym wyżej) należy odróżnić pojęcia małoletniego i młodocianego. Terminu małoletni używa ustawodawca w Kodeksie karnym w odniesieniu do niepełnoletniego pokrzywdzonego czynem zabronionym. W zasadzie małoletnim jest osoba, która nie ukończyła 18 roku życia ( k.c.), jednakże w niektórych przepisach Kodeks karny używa określenia "małoletni poniżej lat 15", ograniczając do tej kategorii wiekowej szczególną ochronę przed wykorzystaniem seksualnym lub demoralizacją (zob. , i i
[ Pobierz całość w formacie PDF ]