[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 

 

 

 

Lucy Monroe

Milioner z Palermo

 

 

 

 

 

ROZDZIAL PIERWSZY

 

 

- Słyszałeś, że on próbuje kupić jej męża? - rzekła kobieta z drwiącym śmiechem.

- Z jego milionami to nie powinno być zbyt trudne.

- Starzec dożyje stu pięćdziesięciu lat i aż do śmierci będzie kierował swoją firmą - powiedzia-ła. - A to oznacza ponad trzy dekady małżeństwa z kobietą beznadziejnie nieśmiałą i pospolitą. Prak-tycznie minie całe życie, zanim nieszczęsny mąż zbierze owoce swego poświęcenia.

- Prawdę mówiąc, to całkiem przyzwoita stopa zysku - odparł sardonicznie jej rozmówca.

- A co, kochanie, zamierzasz się tym zaintere-sować? - rzuciła z niedowierzaniem.

Odpowiedział jej śmiech mężczyzny. Podsłu-chana niechcący rozmowa zirytowała Luciana, który zjawił się spóźniony na sylwestrowe przyję-cie, wydane przez bostońskiego multimilionera Joshuę Reynoldsa; niemniej doskonale wiedział, o kim plotkuje ta cyniczna para. O Hope Bishop - nadzwyczaj miłej i istotnie bardzo wstydliwej wnuczce gospodarza.

10 LUCY MONROE

Luciano nie zdawał sobie sprawy, że stary czło-wiek postanowił złowić dla niej męża, lecz ta wiadomość go nie zdziwiła. Wprawdzie Hope była niewinna jak osiemnastolatka, ale musiała mieć co najmniej dwadzieścia cztery lata, skoro już przed dwoma laty zrobiła uniwersyteckie magisterium.

Pamiętał, że uczestniczył w uroczystej kolacji mającej uczcić to wydarzenie. Kolacja przekształ-ciła się w...

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • diakoniaslowa.pev.pl