[ Pobierz całość w formacie PDF ]
BAJKI MONGOLSKIE
Janusz Krzy¿owski
BAJKI MONGOLSKIE
Ilustracje
Surmaajav Chimeddorj
Opracowanie graficzne i projekt ok³adki:
Surmaajav Chimeddorj
Spis treœci
6 Sk¹d siê wziê³y bajki w Mongolii
8 Erkhaii Mergen, jego koñ i jaskó³ka
10 Zarozumia³y chan
11 Jak ostro¿nie nale¿y sk³adaæ obietnice
13 Mysie dziecko
14 Historia morin-khura
16 Jaskó³ka i osa
17 Dlaczego go³êbie lamentuj¹ „szug, szug”, a wróble æwierkaj¹
18 Trzy nieznane jajka
20 Szczur i wielb³¹d
21 Jaskó³ka i woda ¿ycia
22 Zaczarowany koñ i magik
24 Chytre psisko
25 Ma³y wróbel
28 Lis, je¿ i wilk
30 Mysz, zaj¹c, wilk i klejnot
32 S³oñ i mysz
35 Wielb³¹d i jeleñ
38 Bajka o dwóch dobrych koniach, wilku i zaj¹cu
Korekta:
Danuta Wdowczyk
£amanie komputerowe:
Marek Jarosik
Wydanie I 2005
Ka¿da czêœæ tej ksi¹¿ ki mo ¿e byæ re pro du ko wa na lub prze no szo na w ja kiej kol wiek for mie
na wszel kie no œni ki elek tro nicz ne, me cha nicz ne lub in ne stwo rzo ne te raz lub w przy sz³o œci,
w³¹ cza j¹c kse ro ko pio wa nie, na gry wa nie i wszel kie in ne sys te my ma ga zy no wa nia
i od zy ski wa nia in for ma cji, bez wcze œniej szej pi sem nej zgo dy au to ra.
Wydawca: Zwi¹zek Mongo³ów w Polsce i
subamarus
ISBN: 83-914731-6-3
Sk¹d siê wziê³y bajki w Mongolii
Ozdob¹ gór s¹ drzewa, ozdob¹ narodu – mêdrcy
Powiadano przed wiekami, ¿e swego czasy nawiedzi³a Mongoliê straszna epidemia.
Ludzie umierali tysi¹cami. Ci, co pozostawali jeszcze przy zdrowiu, uciekali w odleg³e
zak¹tki kraju, kryj¹c siê przed zaraz¹. Ci, co nie opuœcili domów, mówili: czy bêdziemy
¿yæ, czy umrzemy, zale¿y wy³¹cznie od przeznaczenia. Nie ma wiêc co uciekaæ. Jednym
z biedaków, których dotknê³a choroba, by³ piêtnastoletni pasterz o imieniu Tarwa. A
trzeba dodaæ, ¿e by³ z niego nie lada gagatek i mimo ¿e by³ œlepy, psoci³ jak ma³o kto.
Kiedy le¿a³ w gor¹czce, straci³ nagle przytomnoœæ. Jego duch opuœci³ cia³o i uda³ siê
do piek³a na spotkanie z chanem tego podziemnego królestwa. Chan jednak groŸnie
zapyta³ owego ducha:
– Dlaczego nieopacznie opuœci³eœ swoje cia³o, podczas gdy ono, tam na ziemi, stale
jeszcze ¿yje?
– Panie, by³em pewien, ¿e ono ju¿ nie ¿yje, i dlatego czym prêdzej pospieszy³em
przed Twoje oblicze.
Szczera odpowiedŸ ducha Tarwy spodoba³a siê chanowi. Powiedzia³ jednak z
przestrog¹:
– Nie nadszed³ jeszcze twój czas. Musisz wróciæ do swego cia³a na ziemi. Poniewa¿
jednak, ch³opcze, jesteœ rezolutny, mo¿esz st¹d wzi¹æ, co ci siê spodoba.
Na tym chan zakoñczy³ audiencjê, a Tarwa zosta³ zaprowadzony do królewskich
piwnic. By³o tam wiele piêknych skarbów: bogactwo, szczêœliwy los, przyjemnoœci,
spe³nienie, radoœæ, muzyka, œpiew, tañce i bajki. Duch Tarwy wybra³ w³aœnie bajki, aby
zabraæ je ze sob¹ na ziemiê. Bez oci¹gania wróci³ do Mongolii, do swego omdla³ego
cia³a. PóŸniej ¿y³ jeszcze d³ugo, podró¿owa³ wiele po ca³ym kraju i wszystkich obdarza³
opowiadaniem bajek, dawnych legend, historii o dzielnych chanach, piêknych wró¿kach
i dobrych ludziach.
6
[ Pobierz całość w formacie PDF ]