[ Pobierz całość w formacie PDF ]

A jak będę dorosła...  – Danuta Wawiłow

 

Jak mi ręce urosną,

jak mi nogi urosną,

jak już będę dorosła

i wysoka jak sosna,

to zostanę, zostanę, zostanę... no, kim?

To na pewno zostanę lekarzem!

Przyjdę w białym fartuchu,

mamie zajrzę do ucha,

tatę klepnę po brzuchu,

powiem: ,,Trzyma j się, zuchu!",

i zapiszę, zapiszę, zapiszę... no, co?

I zapiszę paskudne lekarstwo!

Co mi płacze i krzyki!

Będę robić zastrzyki!

Będę strasznie się trudzić!

A jak już mi się znudzi,

to zostanę, zostanę, zostanę... no, kim?

To zostanę okrutnym piratem!

Nie posłucham się taty.

Będę strzelać z armaty,

będę w worku pękatym

przechowywać dukaty,

będę straszną mieć brodę i pistolet... i co?

I piracką przepaskę na oku!

Co mi wiatry i burze!

Mogę trwać jak najdłużej!

Niechaj żyją podróże!

A jak nimi się znużę,

to pojadę, pojadę, pojadę... no, gdzie?

To pojadę z powrotem do mamy!

 

... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • diakoniaslowa.pev.pl